PRACA Z TEKSTEM
Załącznik 1
Renata Piątkowska „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie” (fragment)
– No, Łukasz, co z tobą? – Babcia podeszła do wnuczka, który zwinął się w kłębek na kanapie,
i pogłaskała go po głowie.
– Babciu, przecież ty wiesz, że ja się nauczyłem tego wiersza. Umiałem go! Jeszcze wczoraj
mówiłem go z pamięci bez jednego błędu!
– To prawda – przyznała babcia.
– No widzisz. A na występie, gdy przyszła moja kolej, wszystko zepsułem. Początkowo szło mi
nawet dobrze. Gdy powiedziałem jedną linijkę, zaraz wiedziałem, jak zaczyna się następna.
Aż doszedłem do miejsca, w którym Słoń Trąbalski pozapominał imiona swoich dzieci, żony,
a nawet własne. Wybrał się więc do doktora, adwokata, szewca i rejenta, lecz nie pamiętał, o co
mu chodzi. Powiedziałem słowa: „Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem, może kto z panów
wie, czego chciałem?”. I tu koniec. Nie wiedziałem, co dalej. Nie mogłem sobie przypomnieć,
jak zaczyna się następna zwrotka. Zapomniałem, jak się nazywam. W głowie miałem pustkę. –
Widać było, że Łukasz bardzo przeżywa swój nieudany występ.
– Wiem, że nauczyłeś się tego wiersza, ale dopadła cię trema. To się zdarza nawet prawdziwym
aktorom na scenie – pocieszała babcia.
– Nie wyszło mi z tym wierszem, ale największą przykrość zrobił mi Witek – rozżalił się
Łukasz.
– A co on ma z tym wspólnego? – spytała babcia.
– Witek przepytywał mnie z tego wiersza przed występem, a potem siedział w pierwszym
rzędzie i miał trzymać za mnie kciuki. I kiedy na scenie zapomniałem, co mam dalej mówić, na
sali zapadła cisza. Przeciągała się coraz bardziej, a ja byłem coraz bardziej przerażony. Szukając
ratunku, spojrzałem na Witka. Myślałem, że może mi podpowie, jak zaczyna się następna
zwrotka. A wtedy Witek zaczął się ze mnie śmiać. Pokazał na mnie palcem i zawołał:
– Mówi wiersz o zapominalskim słoniu, a sam zapomniał, jak ma być dalej. Łukasz Trąbalski,
zapominalski! Ha-ha-ha! – Witek śmiał się głośno i złośliwie, a razem z nim cała sala. Ten
śmiech słyszałem nawet za kulisami. Nigdy mu tego nie zapomnę. Przyjaciel się tak nie
zachowuje – stwierdził Łukasz z żalem.
– No cóż, jak mówi przysłowie, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ty, będąc
w kłopocie, zawiodłeś się na swoim przyjacielu, ale nie zawsze tak bywa. Trudna sytuacja może
być okazją, aby ktoś poznał nas z najlepszej strony.
-
Jak miał na imię główny bohater?
-
Jaka sytuacja mu się przytrafiła?
-
Na kim Łukasz zawiódł się najbardziej i jak się mógł wtedy czuć?
-
Co mogłoby pomóc Łukaszowi, który czuje się źle z powodu zachowania przyjaciela?
-
Czy znasz przysłowie „Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie”? i co ono według Ciebie oznacza?

Dokończ zdania:
1. Jestem wesoły ………………………………………………………………………………
2. Jest mi smutno ……………………………………………………………………………
3. Jestem zły ………………………………………………………………………………….
4. Boję się ……………………………………………………………………………………
5. Czuję się szczęśliwy ……………………………………………………………………

UZUPEŁNIANIE TREŚCI POWIEDZEŃ:
CO DWIE…… TO NIE JEDNA
a) głowy
b)kury
c) noce
CHODZIŁ NAPUSZONY, JAKBY WSZYSTKIE…. POZJADAŁ
a) nogi
b) rozumy
c) głowy
ADAM BYŁ ROZANIELONY, JAKBY BYŁ W ….. NIEBIE
a) szóstym
b) siódmym
c) dziesiątym
PATRZYŁ NA NIĄ PRZEZ ……. OKULARY
a) różowe
b) ciemne
c) jasne
PAN BOGDAN ZNANY BYŁ JAKO …… RĄCZKA
a) szybka
c) złota
c) nieznana
PORUSZ SWOJE ….. KOMÓRKI, A ROZWIĄŻESZ TO ZADANIE
a) zielone
b) wszystkie
c) szare
ANIA WIEDZIAŁA, ŻE MUSI CIĘŻKO PRACOWAĆ, PONIEWAŻ BEZ PRACY, NIE MA ……
a) kołaczy
b) sukcesu
c) wyników
KASIA ŻEBY OSIĄGNĄC SUKCES, BYŁA PRACOWITA JAK….
a) pszczoła
b) koń
c) pies
Published: Dec 19, 2022
Latest Revision: Dec 19, 2022
Ourboox Unique Identifier: OB-1397941
Copyright © 2022